+48 517 056 831
Od 2008 roku
Przejdź do treści
Dieta, zdrowe odżywianie się, wpływ na zdrowie i wygląd
Estei
Opublikowane według a.L w uroda · 16 Sierpień 2018
Tags: Dietazdroweodżywianiesięwpływnazdrowieiwygląd
Dieta, zdrowe odżywianie się, wpływ na zdrowie i wygląd
 
 
 
Co to jest dieta?
 
Dieta jak wiemy jest to sposób odżywiania. Odżywianie, czyli to co jemy wpływa na nasze życie, a szczególnie na nasz wygląd, nie trzeba chyba nikogo przekonywać.
 
W wielu schorzeniach lekarze zalecają pacjentom określony sposób żywienia. W niektórych jak np. fenyloketonuria czy celiakia od zachowania rygorystycznej diety zależy zarówno fizyczny jak i intelektualny rozwój dziecka. W innych jak np. cukrzyca, dna moczanowa, kamica żółciowa wyeliminowanie pewnych produktów umożliwia funkcjonowanie w życiu codziennym. Przy innych natomiast jak osteoporoza trzeba uzupełnić dietę o brakujące mikro i makroelementy. Natomiast stany ostre wymagają specjalnego żywienia tylko podczas trwania choroby.
 
 
 
A co ze zdrowymi? W zdrowym ciele zdrowy duch, to co jemy wpływa na to jak wyglądamy.
 
 
W następstwie życia we współczesnym świecie prędzej czy później stajemy się ofiarą chorób o charakterze degradacyjnym. Możemy więc zaobserwować ogromne zainteresowanie powrotem do natury i naturalnych metod zapobieganie chorobom i leczenia ich. Coraz więcej osób przestaje palić papierosy, zaczyna się gimnastykować i poszukuje odpowiedniej diety. Stąd wielu dietetyków opracowuje sposoby żywienia mające zagwarantować zachowanie zdrowia i dobrego wyglądu. Zauważyli oni, że dieta i aktywność fizyczna nie są jedynymi czynnikami wpływającymi na masę ciała, kondycję fizyczną i samopoczucie.
 
 
 
Dieta zgodna z grupą krwi?
 
Dr Adamo zwrócił uwagę na różnice w funkcjonowaniu ludzi w zależności od posiadanej grupy krwi. Według niego wiele rodzajów pożywienia aglutynuje komórki  pewnych grup krwi, lecz innych nie, co oznacza, że żywność, która może być szkodliwa dla komórek jednej grupy krwi może być korzystna dla komórek innej grupy. Pomiędzy krwią a pożywieniem zachodzi reakcja chemiczna. Ta reakcja jest częścią dziedzictwa genetycznego; systemy odpornościowy i pokarmowy faworyzują taką samą żywność, którą jadali przodkowie.
 
I tak grupa krwi 0: najstarsza i najbardziej podstawowa z silnym i agresywnym układem odpornościowym gotowym i zdolnym do niszczenia każdego, przyjaciela lub wroga. Osoba z tą grupą krwi to myśliwy, zjadacz mięsa, posiada odporny układ pokarmowy, ale nie toleruje zmian środowiskowych i dietetycznych. Lepiej reaguje na stres przy intensywnej aktywności fizycznej. Efektywny metabolizm jest jej niezbędny aby pozostać szczupłym i naładowanym energią.
 
 
 
Grupa A – pierwsi imigranci, zmuszeni do zaadaptowania się do bardziej rolniczego sposobu odżywiania i stylu życia, z osobowością bardziej przystosowaną do współżycia w dużych społecznościach. Posiadacz tej grupy krwi to pierwszy wegetarianin. Ma wrażliwy układ pokarmowy, ale tolerancyjny układ odpornościowy. Adaptuje się dobrze do warunków dietetycznych i środowiskowych związanych z osiadłym trybem życia. Wymaga diety roślinnej aby być szczupłym i aktywnym.
 
 
 
Grupa B – asymilator adaptujący się do nowych warunków klimatycznych i mieszania się populacji. Reprezentujący naturalne dążenie do większej równowagi między napięciami psychicznymi, a żądaniami układu odpornościowego. Człowiek z grupą krwi B jest zrównoważony, posiada silny układ immunologiczny, tolerancyjny przewód pokarmowy. Jest to jedyna grupa, która w pełni może korzystać z dobrodziejstw nabiału. Lepiej reaguje na stres przy aktywności twórczej. Wymaga zrównoważenia aktywności fizycznej i umysłowej aby być szczupłym.
 
 
Grupa AB – delikatny potomek rzadko występującego połączenia tolerancyjnej grupy A z barbarzyńską wcześniej ale bardziej zrównoważoną grupą B. Osoba ta ma wrażliwy układ pokarmowy i zbyt tolerancyjny układ odpornościowy. Stanowi ewolucyjną tajemniczość. Dr Adamo zaleca osobom z tą grupą jadanie ryb, owoców morza, produktów mlecznych, zielonych warzyw, tofu i ananasa.
 
 
 
 
Kuchnia pięciu przemian, Chińczycy, pożywienie zgodne ze zdrowiem i pora roku.
 
Z kolei Chińczycy uważają, że należy dobierać pożywienie odpowiednio do wieku stanu zdrowia i pory roku. To założenie towarzyszyło opracowaniu kuchni pięciu przemian – tysiące lat temu. Dieta jest więc sprawdzona. Odżywianie według pięciu przemian – to cała filozofia, modna ostatnio dzięki rozpowszechnieniu holistycznego podejścia do leczenia i utrzymania zdrowia.  
 
Nie mamy czasu aby omawiać szczegóły, powiem tylko o podstawach.
 
Zdrowie przedstawia się przy pomocy dualistycznego systemu jin i jang. Zdrowy korzeń jang oznacza, że mamy siłę życiową (człowiek jest silny, dynamiczny, odporny na infekcje). Zdrowy korzeń jin oznacza esencję życiową (zdolność do odprężenia, zdrowy sen mocne nerwy).
 
Należy zachować równowagę między jin (esencją) i jang (siłą życiową) i dbać o odpowiednią ilość czi (energii). Energię otrzymaliśmy od naszych przodków (energia przedurodzeniowa) a uzupełniamy jej zapasy odżywiając się i oddychając (energia pourodzeniowa).
 
A teraz o przemianach.
 
Pięć przemian jest jak pięć wielkich części składowych, z których zbudowany jest wszechświat i wszystkie żywe istoty. Cztery pory roku najlepiej pozwalają wczuć się w charakter Przemiany Drzewa (wiosna), Ognia (lato), Metalu (jesień) i Wody (zima). Piąta przemiana, Przemiana Ziemi, jest obecna przez cały rok.
 
Pokarmy dzieli się na zimne, chłodne, neutralne, ciepłe i rozgrzewające. Należy świadomie je dobierać – np. zimą jadać rozgrzewające, uważając jednak zawsze żeby nie przedawkować; najbezpieczniejszą podstawą są produkty neutralne.    Ponadto określa się do jakiej przemiany należy pokarm – zależy to od smaku. Smak kwaśny oznacza że pokarm należy do Przemiany Drzewa, gorzki – Przemiana Ognia, słodki – Przemiana Ziemi, ostry – Przemiana Metalu, słony – Przemiana Wody.
 
Podczas gotowania potraw zaleca się zachowanie właściwej kolejności dodawania składników. Jeśli zaczęliśmy od składnika, który należy do Przemiany Ognia, powinniśmy dodawać kolejno składniki należące do Przemiany Ziemi, następnie Metalu, Wody, Drzewa znów Ognia itd. Przez wszystkie przemiany należy przejść przynajmniej raz.
 
Mówię po polsku, ale kto nie spotkał się wcześniej z kuchnią Pięciu Przemian, myśli że mówię po chińsku, prawda? Wszystko to wydaje się skomplikowane, ale wystarczy prosta tabela określająca do jakiej grupy należy pokarm oraz schemat według którego się poruszamy. W chińskich książkach kucharskich jest określone działanie potrawy i przeciwwskazania (tak!) - odpowiednie jedzenie  jest lekiem, nieodpowiednie może zaszkodzić.
 
A najważniejsza jest równowaga.
 
 
 
Sposób żywienia, makrobiotyka, Japonia
 
 
Kolejny sposób żywienia pochodzący ze wschodu to makrobiotyka.
 
Żywienie to opracował i zalecał swoim pacjentów Japończyk Goerges Oshawa, który cieszył się  sławą terapeuty potrafiącego leczyć większość chorób przy pomocy diety. Samo słowo makrobiotyka można by przetłumaczyć jako sposób życia i odżywiania wyrażający harmonię panującą w całym wszechświecie.
 
Georges Oshawa słusznie zauważył prawidłowość, że roślina chcąc przedłużyć swój gatunek produkuje nasiona zawierające wszystkie niezbędne i najcenniejsze substancje, które mogłyby dać początek nowej egzystencji. Nasionko jest najmocniejszą energetycznie częścią rośliny, gdyż musi być w stanie wydać do istnienia kolejne generacje roślin w przyszłym sezonie.
Na podstawie swoich poszukiwań Oshawa doszedł do wniosku, że nasiona roślin są optymalnym pożywieniem dla człowieka, gdyż z jednej strony są szczególnie odżywcze biologicznie i energetycznie, a z drugiej - są najbardziej zrównoważone.
 
Starą chińską zasadę podziału energii na jang (męską) i jin (żeńską) Georges Oshawa przełożył na podział pożywienia na produkty działające bardziej zasadowo (jang) oraz kwasotwórczo (jin).
Zboża i nasiona twórca makrobiotyki (Oshawa) uznał za optymalnie zrównoważone pod względem zasadowo-kwasowym. Jeśli zboża stanowią podstawę naszej diety, to w stosunkowo szybkim czasie polepsza się skład naszej krwi i równowaga zasadowo-kwasowa całego organizmu.
 
Również możliwy jest proces szybszego oczyszczenia i zrównoważenia organizmu, jeśli równowaga jest zachwiana w jakimś większym stopniu. W takim przypadku makrobiotyka zaleca tzw. dietę nr 7. Dieta ta, polega na tym, aby przez co najmniej 10 dni (bo tyle zazwyczaj trwa proces odnowy krwi w organizmie człowieka) jeść tylko same kasze i pić przegotowaną wodę lub zioła. Ponieważ komórki krwi człowieka podlegają nieustannej wymianie - stare, zużyte krwinki są usuwane przez śledzionę, a nowe produkowane są w szpiku kostnym - dlatego po wprowadzeniu powyższej diety, człowiek po stosunkowo szybkim okresie czasu jest w stanie odnowić jakość swojej krwi do stanu w pełni zrównoważonego.W praktyce makrobiotyka poleca znalezienie odpowiednio dobranej dla siebie diety i proporcji składników. Również warto zwrócić uwagę, by maksymalnie dużo jej składników pochodziło z naszego środowiska naturalnego, tj. rosło w pobliżu. Tak np. dla Polaka znacznie lepszymi owocami do spożywania są np. jabłka, niż np. pomarańcze, ponieważ jabłka rosną w naszym klimacie, a pomarańcze pochodzą z odległych części świata. Dodatkowo - lepiej, jeśli są to jabłka wyhodowane w Polsce, a nie np. w Hiszpanii, gdyż wtedy posiadają bardziej optymalny stan energii dla ludzi tu żyjących.
 
Dieta śródziemnomorska
 
Kolejnym sposobem żywienia opartym na obserwacjach wieloletnich przyzwyczajeń jest dieta śródziemnomorska. Tu widzimy ludzi północy z pewną rezerwą poznających tą dietą. Ten sposób żywienia od wieków stosowany jest przez ludzi żyjących na południu Europy. Obfituje w warzywa, ryby, owoce morza. Ponieważ wg badań ludzie ci rzadziej zapadają na schorzenia układu krążenia, miażdżycę dietetycy często  zalecają  ten sposób żywienia.  Współcześni badacze natomiast za podstawę opracowania diety przyjmują wyniki badań nad biochemią i fizjologią człowieka.
 
Przykładem jest bijąca rekordy popularności w latach 80-tych ubiegłego stulecia dieta Kwaśniewskiego nazywana też żywieniem optymalnym. Generalną zasadą  żywienia optymalnego jest zachowanie odpowiednich proporcji między podstawowymi składnikami pożywienia. Twórca tej diety uważa, że podstawowym składnikiem energetycznym powinny być tłuszcze nasycone. W tym sposobie żywienia drastycznie ogranicza się spożycie węglowodanów, ogranicza się również podaż białka do 1 grama na kilogram wagi należnej na dobę. Jeśli zachowamy stosunek białka/tłuszczu/węglowodanów 1:3:0,8 to zmniejsza się ilość glukozy transportowanej do komórek, dzięki temu spalamy zawarty w tych komórkach tłuszcz, który zamienia się w energię. Na tej diecie otyli chudną, a zbyt szczupli przybierają na wadze. Zalecane w tej diecie tłuszcze nasycone korzystnie wpływają m.in. na gospodarkę hormonalna kobiet łagodząc objawy klimakterium i zwiększają gęstość kości. Dieta ta jest także rekomendowana osobom chorym. Lekarze wspomagający tą dietą leczenie chorych na GPP donoszą o spektakularnych postępach w leczeniu.
 
 
 
Ograniczenie węglowodanów w diecie
 
 
Na znaczący wpływ na zdrowie poziomu glukozy we krwi zwraca również uwagę Michel Montignac. Farmaceuta od dzieciństwa borykający się z własną nadwagą po zapoznaniu się z badaniami mówiącymi, że ludzie otyli mają podwyższony poziom glukozy we krwi zaczął zastanawiać się co jest przyczyną a co skutkiem. Wiedział on bowiem to co my też wiemy, że niektórzy ludzie odżywiają się wyjątkowo nieracjonalnie, a mimo to nie tyją, a inni samo spojrzenie na wystawę cukierni przypłacają dodatkowymi kilogramami. Jest przecież nawet powiedzenie „kto w cnocie żyje, ten od powietrza tyje”. Tego, że nie wartość kaloryczna żywności decyduje o nadwadze dowodzą choćby statystyki, które mówią, że w ciągu ostatniego 50-lecia (od lat 60-tych ubiegłego stulecia do dziś) średnie dzienne spożycie kalorii w krajach zachodnich spadło o 35%, a jednocześnie liczba osób otyłych wzrosła o 400%!
 
Montignac, jako farmaceuta, znał podstawowe przemiany biochemiczne glukozy. Wiedział, że wysoki poziom glukozy stymuluje trzustkę do wydzielania insuliny. Zadaniem tego hormonu jest  obniżanie poziomu  glukozy we krwi przez transport jej do komórek wątroby i mięśni gdzie jest magazynowana w postaci glikogenu. Insulina jednak ma też swój udział w metabolizmie tłuszczów czyli lipogenezie. Wysoki poziom insuliny (hiperinsulinizm) stymuluje aktywność lipazy lipoproteinowej, której zadaniem jest wychwytywanie kwasów tłuszczowych i magazynowanie ich w postaci trójglicerydów co prowadzi do zwiększenia liczby adipocytów. Insulina również hamuje aktywność lipazy trójglicerydowej, która jest odpowiedzialna za rozkład zmagazynowanych rezerw tłuszczu.
 
Wniosek! Za tycie odpowiada zbyt wysoki poziom insuliny. A kiedy ten poziom jest wysoki? Wtedy gdy zbyt mocno stymulujemy trzustkę przez stale podwyższony poziom glukozy. W takiej sytuacji dochodzi dodatkowo do oporności na insulinę i trzustka produkuje jej wyjątkowo dużo.
 
A kiedy mamy wysoki poziom glukozy?
 
Badania przeprowadzone w latach 80-tych XX wieku wykazały, że nie wszystkie spożywane węglowodany podnoszą poziom glukozy do tych samych lub choćby podobnych wartości. Na tej podstawie opracowano indeksy glikemiczne, czyli zdolność do podnoszenia poziomu glukozy we krwi przez poszczególne produkty spożywcze.     
 
Montignac zaleca spożywanie tylko węglowodanów o niskim IG.
 
 
 
 
Żywienie Diamondów, żywienie zgodne z aktywnością dobową
 
 
Z kolei Diamondowie obserwując cykl aktywności dobowej człowieka dopasowali do niej swoje zalecenia dietetyczne. Podzielili dobę na trzy okresy, w których dominują następujące procesy:
 
12-20 - pobieranie pokarmów, jedzenie i trawienie,
 
20-4 – asymilacja, absorpcja i wykorzystanie,
 
4-12 – eliminacja, wydalanie niestrawionych resztek i produktów odpadowych.
 
W okresie eliminacji jemy tylko owoce. Nie należy w tym okresie pić kawy i herbaty. Okres pobierania to pora na jedzenie posiłków prawidłowo skomponowanych tak aby ich trawienie zużywało minimum energii. Cykl przyswajania to okres w którym organizm usuwa, absorbuje i wykorzystuje substancje pobrane z pożywieniem.
 
 
Przedstawione diety są sposobami żywienia zalecanymi zarówno ludziom zdrowym z prawidłowa wagą, jak i ludziom z nadwagą. Jednak stosowanie ich wymaga wytrwałości. Dlatego powstało wiele diet, których jedynym celem jest utrata wagi. Wśród nich dieta cud: jem wszystko i będzie cud jak schudnę.
 
 
 
 
Dieta weekendowa.
 
Jeśli jednak nie chcemy skończyć jak w tym wierszu proponujemy wybrać rozsądną alternatywę. Może to być np. dieta weekendowa. Jej autor Marek Bardadyn uważa, że jeżeli odchudzanie trwa nie dłużej niż 2-3 dni przemiana materii nie ulega spowolnieniu (organizm nie zdąży przestawić się na oszczędzanie energii) i unikniemy efektu jojo. Zamiast podejmować tradycyjne kuracje po których tycie i tak jest nieuchronne odchudzaj się tylko w niektóre weekendy, a wkrótce na stałe odzyskasz idealną masę ciała i sylwetkę mówi dr Bardadyn.
 
Można też zdecydować się na któryś z wcześniej omówionych sposobów żywienia, który (według ich twórców) zapewni nie tylko prawidłową sylwetkę, ale też zdrowie.
 
Np. Montignac proponuje w okresie odchudzania tzw. pierwszą fazę swojej metody, w której nie tylko unikamy wysokoglikemicznych produktów, ale też dzielimy posiłki na tłuszczowe, w których nie jemy węglowodanów i węglowodanowe w których nie jemy tłuszczy a spożywamy tylko niskoglikemiczne węglowodany. Po osiągnięciu wagi prawidłowej przechodzimy do fazy drugiej, która jest mniej restryktywna. Ważne, że podczas stosowania tej diety znacznie rzadziej pojawia się uczucie głodu niż w przypadku innych diet odchudzających.
 
A z kolei dieta Kwaśniewskiego bywa zalecana osobom z otyłością olbrzymią nie reagująca na inne diety.
 
 
 
 
 
 
   


a.d. 2021
              
dr n. med. AGNIESZKA LEDNIOWSKA, lekarz
GRZEGORZ LEDNIOWSKI, lekarz
              
EMAIL: biuro@estei.pl
TEL: +48 517 056 831

czynne 08.00-22.00
              
"Doktor" Sp.P. Lekarzy - Estei
KRS: 0000754277
NIP: 7492102996
Regon: 381627880
              
©Copyright 2007 - 2021  dr n. med. Agnieszka Ledniowska Grzegorz Ledniowski | All Rights Reserved
Wróć do spisu treści